Kolejne kroki do przodu
W Nowy 2021 rok weszliśmy pełną parą. Cały czas działamy z wykończeniówką. Większość prac budowlanych została zakończona - elektryka, woda i inne gadżety są w swoich docelowych miejscach. Sufity popodwieszane. Obecnie chyba najfajniejszy etap a mianowicie płytki :):). Jako że nie ma nas na miejscu to powiem szczerze ze niektórych płytek na oczy nie widzieliśmy :). Ale na zdjęciach wyglada to dosyć ciekawie. Nie wiem co nas oświeciło w zeszłym roku żeby zatrudnić architekta, ale szczerze powiem ze bez niego dzisiaj bylibyśmy ze tak się wyrażę w czarnej dupie. Przez pandemię nie byliśmy w domu od wakacji. Wszystko zamawiamy przez internet i telefon. Nie tak sobie wyobrażałem ten etap - myślałem ze będę w nim jakoś tak bardziej fizycznie i naocznie uczestniczył, no ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Dobrze że mamy na miejscu zaufane (i myślące!!) osoby które pomagają nam ciągnąć te biedę do przodu - bez nich byłoby kiepsko. Przed nami jeszcze kilka rzeczy do wykonania, ale pierwszy raz podczas budowy jestem sobie w stanie wyobrazić moment przeprowadzki. Pierwszy raz widać światełko w tunelu. Oby żadna amba fatima nie pokrzyżowała nam już planów!
Dolna łazienka nabiera kształtów :):) :
Zima pięknie u nas zagościła:
Taki nasz winter wonderland :):)