Kocioł Gazowy do kotłowni
W listopadzie dokonaliśmy zakupu osprzętu do naszej kotłowni. Ogólna koncepcja zakładała zainstalowanie bezobsługowego źródła ciepła. Niestety rozwiązanie w postaci pompy ciepła zdecydowanie przerasta nasze możliwości budżetowe, dlatego zdecydowaliśmy się na instalację jednofunkcyjnego gazowego kotła kondensacyjnego wraz z zasobnikiem c.w.u. Po przeanalizowaniu wielu produktów, wybór padł na kocioł marki Beretta.
(zdjęcie z internetu)
Jest do dokładnie jeden z topowych modeli - Exclusive Green o mocy do 25 kw. W moim prywatnym porównaniu wypadł najlepiej w kategorii jakość / cena. Jest to kocioł o dość zaawansowanych funkcjach, z wbudowanym sterownikiem pogodowym, możliwością modulacji od 10% mocy (modulowanie palnikiem oraz pompą!). Można także dostosować moc kotła do wymagań instalacji przycinając jego moc maksymalną.
Jako, że w domu posiadamy dwa obiegi grzewcze (obydwa pracujące na niskim parametrze - parter / piętro) koniecznym był również zakup układu pompowo-sprzęgłowego. Zakupiliśmy osprzęt tej samej firmy model CONNECT AT–BT LE - z zaworem mieszającym z siłownikiem. Na rozdzielaczach przy podłogówce nie mamy zainstalowanych siłowników, ani termostatów w pokojach, kontrola temperatury odbywać się zatem będzie za pomocą tego sprzęgła (w połączeniu ze sterownikami BeSmart).
(zdjęcie z internetu)
Zasobnik C.W.U ma pojemność 120l. Ja osobiście opowiadałem się za nieco większym zbiornikiem - 150, może 180 litrów, ale hydraulik namówił mnie na 120. Mówi, że przy tym kotle jest to zupełnie wystarczająca pojemność na potrzemy 4-5 osobowej rodziny. Pożyjemy - zobaczymy. Nie mam w tym względzie doświadczenia więc musiałem zaufać osobie, która montuje takie rzeczy na co dzień.
(zdjęcie z internetu)
Wszystko to będzie zasterowanie programatorem BeSmart. Oprócz swoich podstawowych funkcji ma on możliwość ustawiania temperatury za pomocą wszelakich gadżetów XXI wieku - czytaj smatfonów, tabletów, itp...
(zdjęcie z internetu)
W temacie C.W.U warto jeszcze wspomnieć o cyrkulacji. Słyszałem już wiele historii jak po kilku miesiącach użytkowania ludzie po prostu wyłączali cyrkulację ze względu na generowane koszty (energia el + utrata ciepła związana z cyrkulacją wody). Nie wiem, jak to będzie u nas, ale postanowiłem trochę ograniczyć generowanie kosztów już na samym początku. Z pomocą przyszedł tutaj sterownik firmy TECH - model ST-11
(zdjęcia z internetu).
Jest to jeden z bardzo niewielu czujników z przepływomierzem, jaki znalazłem. Nie ma za bardzo opinii o tym urządzeniu w internecie, ale z opisu działania urządzenia wynika, że ma faktycznie potencjał na znaczne ograniczenie zużycia paliwa do ogrzania C.W.U. - zobaczymy jak będzie się sprawował.
Pozostało nam jeszcze teraz skompletować drugą część kotłowni związaną z uzdatnianie wody ze studni. Niestety woda z naszej studni głębinowej jest troszkę zanieczyszczona siarkowodorem i trzeba będzie się z tym uporać. Ale temat ten zostawiam na po Świętach. ;)