Witajcie dobrzy ludzie. Wiele razy juz pomogliscie mi na tym forum wiec... kolejne pytanie. Przed elewacja chcielismy zamontowac na nasze okna rolety podtynkowe z napedem. Jednakze kiedy przychodzi co do czego i czlowiek zaczyna sie rozgladac w temacie to zawsze pojawiaja sie dylematy. Obecnie zastanawiam sie co bedzie lepsze:
• Rolety podtynkowe, czy
• Zaluzje fasadowe
Dom polozony jest na Podkarpaciu w Beskidzie Niskim, taras i najwieksze okno skierowane jest na poludnie. Niestety w zimie bywaja tu calkiem silne wiatry i zamiecie sniezne. I teraz zastanawiam sie jak zaluzje fasadowe sa odporne na tego typu pogode.
Rolety/zaluzje chce zamontowac po to, by w zimie obnizyc rachunki za ogrzewanie, a w lecie obnizyc stopien nagrzewania sie domu w upalne dni (brak rekuperacji / klimatyzacji - nie chce tego). Czy zaluzje fasadowe nie sa konstrukcja zbyt filigranowa na ekstremalne warunki pogodowe? Rozumiem, ze sa sterowniki pogodowe ktore otworza rolety/zaluzje chroniac je przed uszkodzeniem i takie rozwiazanie biore pod uwage, nie chcialbym jednak miec ciaglych klopotow z tym rozwiazaniem. Chcialbym tez aby oslony samoczynnie dostosowywaly sie do warunkow pogodowych (duze naslonecznienie / zachmurzenie itp) (Somfy??)
Prosze o konstruktywne porady (najlepiej forumowiczow, ktorzy zastosowali u siebie tego typu "oslony"). Hejt nie bedzie mile widziany. Dziekuje
Zdjecie sciagniete ze strony firmy Krispol* (te firme biore pod uwage jako dostawce produktu).