Woda i kanalizacja
Z opoznieniem, ale najwazniejsze ze zdarzylismy przed tynkami. Instalacja wodna i kanalizacyjna gotowa ;).
Z opoznieniem, ale najwazniejsze ze zdarzylismy przed tynkami. Instalacja wodna i kanalizacyjna gotowa ;).
Po szybkim starcie w tym roku na razie przyszedl okres stagnacji i bezruchu u nas na budowie. Oprocz tego, ze zostalo wywiezione ponad 350 kubikow ziemi, dzieki temu przestrzen za domem powiekszyla sie o dodatkowe 5-6 metrow, to nie dzieje sie kompletnie nic. A moglo sie dziac.... niestety technologia 21 wieku nas pokonala. Jako ze moj Hujaweii (tak, to w tym wypadku jest poprawna pisownia) sie zawiesil, to hydraulik nie mogl sie do mnie dodzwonic przez 5 dni i niestety nasza kolejka przepadla (dodam, ze telefon uzywam tylko do wykonywania polaczen do Polski z zagranicy, a nie mialem potrzeby korzystania z niego, wiec nie wiedzialem ze siec sie zawiesila i wygladalo to jakbym mial wylaczony tel...). Ale miejmy nadzieje, ze do 15 maja sie wyrobi, bo wtedy przychodza panowie do tynkow.
W miedzyczasie powoli zastanawiamy sie nad tym jak zaczac wykanczac srodek. Na pierwszy ogien sufity podwieszane i kuchnia. I tutaj znow kochany SketchUp zostal zaprzagniety do pracy - ponizej kilka pierwszych, zupelnie testowych renderow. Szalu macicy brak, niemniej jednak bardzo pomaga w wyobrazeniu sobie jak to bedzie wygladalo w rzeczywistosci. Oczywiscie wszystko trzeba poprawic, dodac porzadne oswietlenie i wtedy bedzie cos lepiej widac :). Moze do konca przyszlego tygodnie powstanie jakas pierwsza, podstawowa koncepcja na bazie ktorej bedzie mozna przedyskutowac rozne rozwiazania :D. Pozyjemy - zobaczymy.
No i nasze kochane bloootkoo
Ten skos bedzie jeszcze bardziej zlagodzony i bedzie tam jakby 2 stopnie, czesc ziemi bedzie wywieziona na przod domu, zeby wyrownac teren pod droge do garazu i chodnik do domu :).
Za kilka dni minie rok, odkąd wbiliśmy pierwszą łopatę. Myślę, że udało nam się całkiem sporo osiągnąć :). Wiem, że niektórzy po roku się wprowadzają, ale my idziemy sobie swoim tempem. Niebawem hydraulik zacznie swoją pracę, a w maju zaczynamy tynki. Tymczasem wiosna zbliża się do nas wielkimi krokami. W około jeszcze wszystko w zimowym letargu, ale niebawem się to zmieni i w koło będzie pięknie i zielono. Jeszcze dużo przed nami...
Ze światłem od razu jakoś tak lepiej :D
Na szczescie przed szkoda i zanim slonce zdarzylo skutecznie wtopic je w okleine okien :) - folie zdjete. Nie bedzie sie pozniej trzeba sie zastanawiac czym to wyczyscic :D. Poza tym ukazal nam sie w calej swojej krasie wybrany przez nas kolor - to jest to co chcielismy :D.
Tymczasem czekamy na hydraulika, a pod koniec tygodnia zaczynamy przygotowywac domek na przyjscie tynkarzy :). Troche dziur do zamurowania, troche do wyczyszczenia, sprawdzenie otworow drzwiowych i takie tam przyjemnosci :).
No i okna zostaly zamontowane. Ekipa sprawnie sie z nimi uwinela - bardzo dokladni montazysci godni polecenia. Bardzo dbali o to, by podczas montazu nic nie uszkodzic badz nie porysowac - brawo. Co do okien, to wygladaja na solidny produkt. Uwage zwraca jakosc okuc i generalnie jakosc wykonania (akurat nie mam zdjec z bliska). Jak na nasze potrzeby, uwazam zakup za bardzo udany.
Folie musze zdjac niebawem :P